Pijana 44-latka mocno się zdziwiła, gdy podjechała na stację
2023-07-11
44-latka przyjechała "po pijaku" na stację paliw po alkohol. Ku swojemu zdziwieniu wewnątrz budynku spotkała policjantów z drogówki. Widząc mundurowych, odwróciła się do wyjścia i próbowała uciec. Funkcjonariusze szybko ją zatrzymali. Miała 2 promile alkoholu w organizmie. Już straciła prawo jazdy.
Do zdarzenia doszło 5 lipca po południu w Lublinie. Policjanci ruchu drogowego wykonywali czynności nieoznakowanym radiowozem na jednej ze stacji paliw. Gdy byli wewnątrz budynku, do środka weszła zataczająca się kobieta. Policjanci zwrócili uwagę na trzymane w ręku kluczyki. Gdy kobieta zauważyła mundurowych, od razu zawróciła w kierunku drzwi i szybko uciekła do samochodu. Próbowała od razu odjechać i uciec. Jednak dzięki reakcji policjantów i świadków została od razu zatrzymana.
44-latka w organizmie miała ponad 2 promile alkoholu. Jak powiedziała policjantom, przyjechała na stację po alkohol z powodu problemów osobistych. Mieszkanka Lublina niedługo usłyszy zarzuty prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości. Grozić może jej do 2 lat więzienia, zakaz kierowania pojazdami oraz wysoka grzywna i świadczenie pieniężne - informuje nadkomisarz Kamil Gołębiowski z lubelskiej Policji