Uciekł z miejsca wypadku
2020-12-15
Policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Łodzi ustalili i zatrzymali sprawcę wypadku drogowego, który uciekł z miejsca zdarzenia, pozostawiając pojazd i siedzącego w nim rannego pasażera. 23-latek w chwili wypadku był nietrzeźwy - informuje łódzka Policja.
13 grudnia około godz. 8.30 dyżurny miasta otrzymał zgłoszenie o zdarzeniu drogowym, do którego doszło na skrzyżowaniu ulic Kniaziewicza ze Zgierską. Na miejsce wysłano patrol łódzkiej drogówki. Policjanci w rozmowie z uczestnikami i świadkami ustalili, że kierujący oplem, jadąc ulicą Kniaziewicza, na skrzyżowaniu z ulicą Zgierską nie zastosował się do znaku nakazującego skręt w prawo i pojechał na wprost, doprowadzając tym samym do zderzenia z prawidłowo jadącą mazdą. Po zdarzeniu sprawca wypadku uciekł pieszo, porzucając samochód. W maździe oprócz 27-letniego kierującego podróżowała 29-letnia pasażerka i roczne dziecko. Kobieta z obrażeniami klatki piersiowej trafiła do szpitala. Tam też został przewieziony 20-leni pasażer opla.
Funkcjonariusze przesłuchali świadków zdarzenia, oraz pasażera mazdy, którzy dokładnie opisali wygląd kierującego. Szukając uciekiniera, mundurowi ustalili najpierw jego miejsce pracy, a później miejsce pobytu, dokąd niezwłocznie pojechali. 23-letni obcokrajowiec nie był zachwycony wizytą stróżów prawa, zwlekał z otwarciem drzwi. Nie potrafił wyjaśnić policjantom, dlaczego zbiegł z miejsca zdarzenia. Powiedział tylko, że się przestraszył i że nie potrafi mówić po polsku. Czuć było od niego silną woń alkoholu.
Badanie wykazało ponad promil alkoholu w jego organizmie. Został zatrzymany. Odpowie za jazdę w stanie nietrzeźwości, spowodowanie w tym stanie wypadku drogowego oraz ucieczkę z miejsca zdarzenia.
Dalsze czynności w tej sprawie prowadzą śledczy z V Komisariatu Policji oraz Wydziału Wykroczeń i Przestępstw w Ruchu Drogowym.
Fot. Materiały łódzkiej Policji