Udusił partnerkę?
2020-12-02
Zaledwie 1 dzień zajęło kryminalnym z VII Komisariatu komendy policji w Łodzi ustalenie i zatrzymanie 44-letniego mężczyzny podejrzewanego o zabójstwo partnerki. Grozi mu najwyższy wymiar kary, czyli dożywotnie pozbawienie wolności - informuje łódzka Policja.
25 listopada funkcjonariusze z VII Komisariatu Policji pojechali na ulicę Ciołkowskiego w Łodzi, gdzie - jak wynikało ze zgłoszenia - mogło dojść do zabójstwa. Na miejscu zastali matkę denatki, która powiedziała, że od dłuższego czasu nie mogła skontaktować się z córką. Martwiąc się o nią, ustaliła adres zamieszkania i pojechała do mieszkania, które córka ze swym partnerem wspólnie wynajmowała. Pod drzwiami poczuła dziwny zapach. Natychmiast zadzwoniła do właścicielki lokalu i wspólnie weszły do środka. Wewnątrz dostrzegła zwłoki 49-letniej córki.
Śledczy z VII Komisariatu Policji rozpoczęli poszukiwania partnera denatki. Na jego trop wpadli 26 listopada. Ustalili, że przebywa w jednym z hosteli na Widzewie. 44-latek, przyznając się do zarzucanego mu czynu, opowiedział przebieg zdarzenia, do którego doszło 18 listopada. Z jego relacji wynikało, że doszło do awantury z konkubiną. Kolejnego dnia, kiedy stwierdził, że kobieta nie żyje, przestraszył się i zabierając jej laptopa, telefon komórkowy, kartę bankomatową oraz 4000 zł, opuścił mieszkanie. Został zatrzymany i przewieziony do policyjnego aresztu.