Zero tolerancji dla okaleczania żeńskich narządów płciowych

2022-02-06

Co roku 6 lutego obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Zerowej Tolerancji dla Okaleczania Żeńskich Narządów Płciowych. Mimo globalnego postępu w walce z procederem, praktyka ta wciąż jest obecna w wielu społecznościach - przypomina UNICEF.

Okaleczanie żeńskich narządów płciowych (Female Genital Mutilation, FGM) jest naruszeniem praw człowieka. Mimo to, w 31 krajach świata żyje 200 milionów kobiet i dziewcząt, których narządy płciowe zostały okaleczone. Ponad połowa ofiar tego procederu mieszka w Egipcie, Etiopii i Indonezji.
UNICEF szacuje, że każdego roku nawet 4 milionom młodych kobiet grozi okaleczenie. W ostatnim czasie sytuację pogarsza pandemia COVID-19. Zamknięcie szkół i zawieszenie programów, które dotąd chroniły dziewczęta przed tą szkodliwą praktyką, mogą spowodować, że w nadchodzących latach dojdzie do jeszcze większej liczby okaleczeń. W ciągu najbliższej dekady liczba ta może wzrosnąć o dodatkowe dwa miliony.
* Czym jest okaleczenie żeńskich narządów płciowych i dlaczego jest praktykowane?
FGM odnosi się do wszystkich zabiegów obejmujących częściowe lub całkowite usunięcie żeńskich zewnętrznych narządów płciowych lub innego ich uszkodzenia z powodów niemedycznych. Większość dziewcząt poddawana jest okaleczeniu przed ukończeniem 15. roku życia.
Na powszechność tej praktyki składa się wiele czynników. Jednak w każdym społeczeństwie, w którym występuje, okaleczanie żeńskich narządów płciowych jest przejawem zakorzenionej nierówności płci. Niektóre społeczności popierają proceder jako sposób kontrolowania seksualności dziewcząt lub ochrony ich czystości. Inne zmuszają dziewczęta do poddania się okaleczeniu, traktując to jako warunek wstępny zawarcia małżeństwa lub dziedziczenia. Tam, gdzie ta praktyka jest najbardziej rozpowszechniona, społeczeństwa często postrzegają ją jako rytuał wejścia dziewcząt w dorosłość. FGM nie jest popierane przez islam ani chrześcijaństwo, ale często stosuje się narrację religijną, aby uzasadnić tę praktykę.
Ponieważ okaleczanie żeńskich narządów płciowych jest praktyką zakorzenioną w kulturze, rodzicom może być trudno wyrazić sprzeciw. Mogą się obawiać, że ich rodziny zostaną poddane ostracyzmowi, a córki zostaną uznane za niekwalifikujące się do małżeństwa.
* Skutki procederu
Okaleczanie żeńskich narządów płciowych może prowadzić do poważnych komplikacji zdrowotnych, a nawet śmierci. Bezpośrednie konsekwencje obejmują krwotok, infekcję, zatrzymanie moczu i silny ból. Dziewczęta poddane okaleczeniu są również narażone na większe ryzyko wczesnego małżeństwa i porzucenia szkoły, co z kolei zagraża realizacji ich pełnego potencjału i możliwości zapewnienia lepszej przyszłości dla siebie i swojej rodziny.
Obecnie niepokojącym trendem w niektórych krajach jest okaleczanie żeńskich narządów płciowych przeprowadzane przez pracownika medycznego. Około 1/4 kobiet, które przeżyły FGM, czyli około 52 miliony, została poddana okaleczeniu właśnie z rąk personelu medycznego. Takie działanie nie tylko narusza etykę lekarską, ale także grozi upowszechnieniem praktyki i bagatelizowaniem jej konsekwencji zdrowotnych. Bez względu na to, gdzie i przez kogo jest wykonywane, FGM nigdy nie jest bezpieczne.
* Działania UNICEF w walce z FGM
Globalne wysiłki przyspieszyły postęp w eliminacji procederu okaleczania żeńskich narządów płciowych. Dziś dziewczynka jest o 33% mniej narażona na okaleczenie narządów płciowych niż 30 lat temu. Utrzymanie tych osiągnięć w obliczu wzrostu liczby ludności stanowi jednak nie lada wyzwanie. UNICEF szacuje, że do 2030 r. co trzecia dziewczynka na świecie urodzi się w jednym z 31 krajów, w których najczęściej występuje okaleczanie żeńskich narządów płciowych. Jeśli więc globalne wysiłki nie zostaną znacząco zwiększone, w 2030 r. liczba dziewcząt i kobiet poddanych okaleczeniu będzie wyższa niż obecnie.
UNICEF wspiera opracowywanie polityki i przepisów prawnych zabraniających okaleczania żeńskich narządów płciowych. Organizacja pracuje również nad zapewnieniem ich wdrożenia i egzekwowania. UNICEF wspiera także dziewczęta zagrożone okaleczeniem oraz ofiary tego procederu. Mobilizuje też społeczności do zmiany norm społecznych, które podtrzymują tę praktykę. Należy zrobić wszystko, aby raz na zawsze wyeliminować ten szkodliwy proceder - informuje dr Monika Kacprzak, rzecznik prasowy UNICEF Polska.

Zdjęcie reklamy numer 0
Zdjęcie reklamy numer 1

Polecam lekarza

dr n. med. Marcin Cichocki, urolog

Polecam, wizyta spełniła moje oczekiwania, uzyskałem poradę; lekarz konkretny, rzeczowy, z dużym doświadczeniem 

dr n. med. Dariusz Sosnowski, ginekolog

Serdecznie polecam- doktor wszystko dokładnie wyjaśnił, zaś samo badanie przebiegło w bardzo komfortowej atmosferze. 

dr n. med. Jerzy Marczak, pulmonolog, internista

Profesjonalizm pod każdym względem. Rozpoznanie choroby oraz przepisane leki pomogły szybko i skutecznie w leczeniu. 

dr n. med. Łukasz Jasek, neurolog

Konkretny i sympatyczny lekarz. Wzbudził moje zaufanie. Na pewno do Niego wrócę w razie potrzeby. Polecam.

lek. Michał Stasiak, gastrolog

Bardzo profesjonalne podejście, punktualność, miła atmosfera,wizyta przebiegła poprawnie. Polecam