Zgłosił kradzież samochodu, której nie było
2022-09-12
Lubelscy policjanci odnaleźli samochód marki Volvo o wartości 30 tys. zł, który według zgłoszenia miał być skradziony z parkingu w Lublinie. W trakcie czynności funkcjonariusze ustalili, że właściciel przez roztargnienie zapomniał, w którym miejscu zaparkował auto. Pojazd w nienaruszonym stanie stał w zupełnie innej części miasta.
W ubiegłym tygodniu do dyżurnego zadzwonił 27-letni mężczyzna z prośbą o interwencję. Twierdził, że został mu skradziony samochód marki Volvo o wartości 30 tys. zł, który zaparkował na parkingu w rejonie ul. Koncertowej w Lublinie.
Do poszukiwań zostali skierowani policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości przeciwko mieniu z Komendy Miejskiej Policji w Lublinie. Stróże prawa po dokładnym zweryfikowaniu informacji 27-latka odnaleźli opisywany samochód zaparkowany w zupełnie innej części miasta. Auto stało zaparkowane przy ul. Chodźki i nie miało żadnych śladów włamania.
Okazało się, że pojazd wcale nie został skradziony, tylko 27-letni mieszkaniec Lublina po prostu zapomniał, gdzie go zostawił. Bardzo zadowolony odebrał swój pojazd od policjantów – informuje nadkomisarz Kamil Gołębiowski z lubelskiej Policji.
Fot. Materiały Policji